Spotkanie Rycerstwa
Minął już rok, jak nie ma wśród nas ks. Krzysztofa Jeziorowskiego. Dlatego do jego grobu w dniu rocznicy śmierci - 30.05.2015 r. zjechało się licznie Rycerstwo Niepokalanej z naszej archidiecezji. Byli pielgrzymi z rodzinnych Łaz, Zawiercia, Kłomnic, Myszkowa, Częstochowy, Kamieńska, Radomska; przyjechali ze swoimi kapłanami. Wszyscy spotkali się przy grobie ks. Krzysztofa o godzinie 15:00.
Pani prezes rycerstwa archidiecezjalnego - Bożena Kasprzyk - powitała zebranych. Zabrała też głos nasza parafianka, Anna Kijak, która zachęcała do kupowania nowo napisanej przez siebie książki o naszym zmarłym proboszczu. Po krótkiej modlitwie przy grobie i zapaleniu zniczy, pielgrzymi rozpoczęli drogę krzyżową. Przewodniczył jej ks. Mariusz Janik z Częstochowy.
Pogoda była piękna, dlatego o godz. 16:20 spotkaliśmy się wszyscy na wspólnej agapie na przystani kajakowej nad Wartą. Nasza wspólnota wąsoska postanowiła uczcić pamięć zmarłego proboszcza i przybyłych na jego rocznicę gości. Wspólnie przy herbatce i kawie, pysznym ciastku, które to wypieki z dużą ilością ,,M…” piekły nasze parafianki, wspominaliśmy zmarłego ks. Krzysztofa. Wspomnieniom nie byłoby końca, ale czas naglił i po pokrzepieniu ciał udaliśmy się na ucztę duchową do kościoła, na nabożeństwo majowe i Mszę Św. rocznicową, sprawowaną przez asystenta Rycerstwa Niepokalanej archidiecezji częstochowskiej ks. Wojciecha Radolińskiego i asystentów parafialnych, pod przewodnictwem ks. prałata Jana Batorskiego, proboszcza parafii Narodzenia NMP w Myszkowie. We Mszy Św. uczestniczyli też rodzice ks. Krzysztofa i brat z rodziną. Szkoda tylko, że nie mógł przybyć ks. Piotr Rutkowski, który z wielką radością przyjął zaproszenie do Wąsosza, ale obiecał, że będzie w innym terminie. Serdecznie Go zapraszamy.
Oprawę muzyczną w czasie Eucharystii ubogacał nasz chór parafialny pod przewodnictwem ks. Tomasza Gila. Przed samym ołtarzem widniały trzy sztandary rycerskie, które dumnie były prezentowane przez swoich rycerzy. Myślę, że ks. Krzysztof był tam z nami obecny.
Takie spotkania modlitewne powinny odbywać się częściej, bo one integrują wspólnotę. Szkoda tylko, że w naszym stowarzyszeniu rycerskim jest mało młodych ludzi. Mam nadzieję i mocno w to wierzę, że ks. Krzysztof jest w niebie też bardzo aktywny, a nawet bardziej niż tu na ziemi i między innymi dzięki niemu, wszystko się przemieni. Mamy tam u góry orędownika, który ukochał Wąsosz i jego parafian, który może nam wyprosić wiele łask, dlatego nie wstydźmy się go prosić o wstawiennictwo u Matki Bożej i jej Syna.
W spotkaniu modlitewnym uczestniczyła też pani Ela Jeziorowska, która serdecznie pozdrawia całe koło teatralne “LOGOS”. Obiecała wspólne spotkanie i następną sztukę teatralną, o której rozmawiała z ks. Krzysztofem przy odwiedzinach go w szpitalu. Mam nadzieję, że nasz teatr też się odrodzi i niebawem zaczną się próby.
Dorota Dybalska
ZWZ, 6/2015